Back to Top

A Mialo Byc Jak We Snie Video (MV)




Performed By: Artur Rojek
Featuring: Taco Hemingway
Length: 3:33
Written by: Artur Rojek, Taco Hemingway




Artur Rojek - A Mialo Byc Jak We Snie Lyrics




[ Featuring Taco Hemingway ]

Jestem tu na dożywocie
To tylko parę chwil
Jeszcze nie wiem co jest potem
Gdzie potem miałbym iść

A oni tu grają hymn ze smartfona za jeden zły
Nie łapie
I ty nie łapiesz
A miało być jak we śnie
Wciąż mnie pytają o role
Było ich wiele
Raz byłem tu statystą raz kaskaderem
A kiedy pytają o plany, mówię wyraźniej
Że chciałbym skoczyć po szlugi, tak raz na zawsze

W snach cie nawiedza mężczyzna - oczy uporne
Pyta o zdrowie rodziców, pyta o formę
Widziałeś mnie w taxi, na poczcie I za kasa w społem
Powiedz, jak ci smakował papieros wczoraj wieczorem, co?
To miał być twój ostatni , ale zmieniłem zdanie
W zeszycie stałe , z serca atak, zobacz ale nie byłem w stanie
Dajesz im życie
Oni chcą głębi, zgłaszają płytkie żale
Chcesz im odebrać również ryczą
Nie rozumiem tych istot wcale

Słyszy sie, rodzą kolejni
I płaczą przez ścianę
Gdzie wy sie pchacie?
Tu już jest pozamiatane
Wszystkich nas czeka to samo - chujowy hip hop
Bóg jest lub go nie ma, I tak stracisz wszystko
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Jestem tu na dożywocie
To tylko parę chwil
Jeszcze nie wiem co jest potem
Gdzie potem miałbym iść

A oni tu grają hymn ze smartfona za jeden zły
Nie łapie
I ty nie łapiesz
A miało być jak we śnie
Wciąż mnie pytają o role
Było ich wiele
Raz byłem tu statystą raz kaskaderem
A kiedy pytają o plany, mówię wyraźniej
Że chciałbym skoczyć po szlugi, tak raz na zawsze

W snach cie nawiedza mężczyzna - oczy uporne
Pyta o zdrowie rodziców, pyta o formę
Widziałeś mnie w taxi, na poczcie I za kasa w społem
Powiedz, jak ci smakował papieros wczoraj wieczorem, co?
To miał być twój ostatni , ale zmieniłem zdanie
W zeszycie stałe , z serca atak, zobacz ale nie byłem w stanie
Dajesz im życie
Oni chcą głębi, zgłaszają płytkie żale
Chcesz im odebrać również ryczą
Nie rozumiem tych istot wcale

Słyszy sie, rodzą kolejni
I płaczą przez ścianę
Gdzie wy sie pchacie?
Tu już jest pozamiatane
Wszystkich nas czeka to samo - chujowy hip hop
Bóg jest lub go nie ma, I tak stracisz wszystko
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Artur Rojek, Taco Hemingway
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Artur Rojek

Tags:
No tags yet