To co ci się śni po nocach to senne marzenia
Wszystko znika, gdy się budzisz i nic się nie zmienia
Byłeś mały wobec tuzów, tuzów tego świata
Wielkie trąby cicho grają i pogasły światła
A miałeś mieć tak wielkie Eldorado
I mannę z nieba miał Ci zesłać Bóg
I masz to swoje wielkie Eldorado
Gdzie karty rozdaje Wielki Szu
Stałeś blisko przy ołtarzu, blisko - coraz bliżej
I schylałeś nisko głowę, nisko - coraz niżej
Obiecali siódme niebo, a dostałeś piekło
Twe marzenia diabli wzięli, teraz chodzisz wściekły
A miałeś mieć tak wielkie Eldorado
I mannę z nieba miał Ci zesłać Bóg
I masz to swoje wielkie Eldorado
Gdzie karty rozdaje Wielki Szu
Z twych nadziei nie pozostał na kamieniu kamień
Z wielkich haseł co dla ciebie na murach pisano
Choć w koronie orzeł leci ponad twoją głową
Widzi mi się, że jest chory - ktoś mu wyrwał ogon
A miałeś mieć tak wielkie Eldorado
I mannę z nieba miał Ci zesłać Bóg
I masz to swoje wielkie Eldorado
Gdzie karty rozdaje Wielki Szu