Back to Top

Lód (tusz) Video (MV)




Performed By: CyCeK
Language: Polish
Length: 3:13
Written by: Jakub Wójcicki




CyCeK - Lód (tusz) Lyrics
Official




Chyba jestem w sobie zakochany jak narcyz
Wrzucam nowe foto, Wrzuca nowe foto
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
Kolejny wieczór już nie piję, Moje studio moje życie ej (aha)
I teraz nie mogę uwierzyć jaki mam tu spokój(aha)
A basem napierdalam na pół bloku (he?)
Co na głośniku ?
CD, Dżolero i Level level Up
Znowu dzwoni telefon
Nowe paranoje mam nadal nie odbieram go
Chciałbym się gdzieś zaszyć
Zniknę nikt nie zauważy
Czujesz co się tutaj smaży, płonie blok
I płonie mi nie tylko to
Bo bo ogień rozpalam kiedy rzucam nowy drop
Na niektóre rzeczy ja jestem za młody
A chciałbym mieć kurwa już status ikony
Pizdy nie wiecie macie za nisko głowy
Ja czerwone oczy jestem spalony
(Oh) I nie tylko to, (oh) I nie tylko
Bo zwijam te barsy jak blanty
Pachnie ode mnie versace
Ściga mi spodnie i majtki
A fitowały do jej Calvin, Klein widzę jej stanik
Widzę jej (ah) ,Dobra nie ważne, Pozwól że sobie zapalę
Wjeżdżam na grubo
A ona myli mnie ciągle z jakimś innym Kubą
Ja mówię trudno
Robi adliby jak 21 savage
I mówi żebym nie robił afery
Żebym nie zwalniał jak łapie za stery
Żebym nazywał ją moją bad bitch
No to nazwę, i wpadnę, do niej innym razem
Widzę rozebrane laski kiedy wchodzę na instagram
Kiedy już do nich napiszę zaczynają mówić tata
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
Dojebany luz?
Już nie potrzebny mi do kłódki klucz
Uwalniam tym trackiem siebie i domina
A ona mówi mi fashion killa
Dziś mam ochotę na dobrego drinka
Ale wypije jak skończę ten freestyle
I wypadam z bitu jak z drogi zygzak
Pizda pizda, Gaz gaz
Mijam fotoradar, On robi mi zdjęcie
Zmienię profilowe na fejsie
A ona się bardzo wysila i maluje kosmetykami od Kylie Jenner
Nawet tę płytę zrobię na wyjebie
A i tak chłopaków skilami rozjebie
Jak mi przykro (Jak mi przykro) Jak mi przykro, Co nie pykło?
Sam nie wiem
Ale mam własny klucz, do tej kłódki
Więc otwieram ją i już nie jestem skuty
Więc otwieram ją i już nie jestem smutny
Więc otwieram ją i już nie jestem głupi
Pora na mnie
Ubieram buty
Zapisz mój numer
Ten od białej bluzy
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Chyba jestem w sobie zakochany jak narcyz
Wrzucam nowe foto, Wrzuca nowe foto
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
Kolejny wieczór już nie piję, Moje studio moje życie ej (aha)
I teraz nie mogę uwierzyć jaki mam tu spokój(aha)
A basem napierdalam na pół bloku (he?)
Co na głośniku ?
CD, Dżolero i Level level Up
Znowu dzwoni telefon
Nowe paranoje mam nadal nie odbieram go
Chciałbym się gdzieś zaszyć
Zniknę nikt nie zauważy
Czujesz co się tutaj smaży, płonie blok
I płonie mi nie tylko to
Bo bo ogień rozpalam kiedy rzucam nowy drop
Na niektóre rzeczy ja jestem za młody
A chciałbym mieć kurwa już status ikony
Pizdy nie wiecie macie za nisko głowy
Ja czerwone oczy jestem spalony
(Oh) I nie tylko to, (oh) I nie tylko
Bo zwijam te barsy jak blanty
Pachnie ode mnie versace
Ściga mi spodnie i majtki
A fitowały do jej Calvin, Klein widzę jej stanik
Widzę jej (ah) ,Dobra nie ważne, Pozwól że sobie zapalę
Wjeżdżam na grubo
A ona myli mnie ciągle z jakimś innym Kubą
Ja mówię trudno
Robi adliby jak 21 savage
I mówi żebym nie robił afery
Żebym nie zwalniał jak łapie za stery
Żebym nazywał ją moją bad bitch
No to nazwę, i wpadnę, do niej innym razem
Widzę rozebrane laski kiedy wchodzę na instagram
Kiedy już do nich napiszę zaczynają mówić tata
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
Dojebany luz?
Już nie potrzebny mi do kłódki klucz
Uwalniam tym trackiem siebie i domina
A ona mówi mi fashion killa
Dziś mam ochotę na dobrego drinka
Ale wypije jak skończę ten freestyle
I wypadam z bitu jak z drogi zygzak
Pizda pizda, Gaz gaz
Mijam fotoradar, On robi mi zdjęcie
Zmienię profilowe na fejsie
A ona się bardzo wysila i maluje kosmetykami od Kylie Jenner
Nawet tę płytę zrobię na wyjebie
A i tak chłopaków skilami rozjebie
Jak mi przykro (Jak mi przykro) Jak mi przykro, Co nie pykło?
Sam nie wiem
Ale mam własny klucz, do tej kłódki
Więc otwieram ją i już nie jestem skuty
Więc otwieram ją i już nie jestem smutny
Więc otwieram ją i już nie jestem głupi
Pora na mnie
Ubieram buty
Zapisz mój numer
Ten od białej bluzy
Wrzucam do szklanki lód
Budzi się młody bóg
Back odpalam woods
Buch buch a ona nakłada tusz
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Jakub Wójcicki
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: CyCeK

Tags:
No tags yet