Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Są takie dni wtedy nie wchodź w drogę mi
Kiedy nerwy mam zszarpane kiedy jestem zły
Zdarza się też że wściekam się jak pies
Wtedy jestem niebezpieczny chyba diabeł we mnie jest
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Kiedy spokój prysł a w oczach mam błysk
Jestem jak bomba zegarowa wtedy kopałbym i gryzł
Czasem jest tak że cały ten świat
Na kawałki bym rozwalił resztę niech rozdmucha wiatr
Gdy coś jest nie tak
Nerwy puszczają w szwach
Gdy coś idzie źle
Gniew rozrywa mnie
Wzbiera we mnie gniew, czuję się jak lew
Podwyższone mam ciśnienie i spienioną krew
Oczy łzawią i w gardle głos drży
Zęby mocno zaciśnięte jestem ZŁY
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły jestem Zły
Zły
Jestem Zły