Ciemność w ramionach
I wieje wiatr
Smutna ikona
I ogień zgasł
Złamane pióro
I kilka słów
Wyblakła dusza
A nad nią kruk
Bruzda na twarzy
W kieszeni nóż
To koniec drogi
Zasypał ją kurz
Ostatnia stacja
Wybrzmiewa dzwon
Pora umierać
Do piekła won