Back to Top

Marihuana [Reggae Mix] Video (MV)






Gang Albanii - Marihuana [Reggae Mix] Lyrics




Pytasz czy jaram
Of course
A jak

Pytasz czy jaram
Oczywiście ze jaram
Jaram tak dużo że nie wiem co gadam
Jaram tak dużo jakbym był z jamajki
Bomboklat
Nie pijesz wina nie palisz fajki
To jaki kurwa z Ciebie Albańczyk
Nabijam do sziszy kilogram ganji
Tak się tu jara tak się tu tańczy
My jaramy jak rastamani bomboklaat
Najarany Gang z Albanii
Dla was gra
Muzyką was pozdrawiamy
Cały świat
Dupą kręć do góry skacz
Ram pam pam
Ram pam pam
Ram pam pam
Odpalam jointa i dostaję ataku
Włączam komputer i pisze 16
Zawsze mam wenę
Jak brakuje tematów
Pomiędzy czwórkami przyciskam spację
My jaramy zioło to się nigdy nie skończy
Zawsze będziemy uprawiać
Modlić się o dobre zbiory
Zamów se nasiona
Zrób na chacie Holandię
Pozdrawia was tu wszystkich z Albanii farmer

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Od rana mam albański kaszel
Kręcę strucle i jaram je facet
Posiadam odmian duża tachę
Najlepsze szczyty ryją nam czachę
W każdym schowku pokitrany towar
Tylko spokojnie we are global
Dla koneserów zapach cud
Dla zwykłych leszczy straszny smród
Dobre Maroko zamyka oko
Nie myśl o piłce gdy mówię fifa
Siedzimy w studio dobrze zbombieni
Ziomek skręca kolejnego splifa
To nie boisko nie próbuj mnie kiwać
Siadaj bracie i siedź wygodnie
THC ze śliną do gardła spływa
Kiedy kolejny skręt dociera do mnie
Krótka piłka staff się nie kończy
Nie bądź taki szybki jak list gończy
Mordy ucieszone zajarane na amen
Palimy w chuj i zamawiamy szamę
Napalone jak w dobrym piecu
Huczy i zaraz wyjebie komin
Dymi się tutaj ziomek na serio
Jakbyś podpalił cały Stomil
THC czysty olej
Ktoś się do jointa zawsze przyklei
Lepi się wszystko na tym stole
Rozjebane bongo leży na ziemi
Zawieszam się niby na chwilę
A siedzę od wczoraj zostaje do jutra
Przypadkiem trafiam na jakieś ziarno
I strzela mi gibon jak katapulta

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Pytasz czy jaram
Of course
A jak

Pytasz czy jaram
Oczywiście ze jaram
Jaram tak dużo że nie wiem co gadam
Jaram tak dużo jakbym był z jamajki
Bomboklat
Nie pijesz wina nie palisz fajki
To jaki kurwa z Ciebie Albańczyk
Nabijam do sziszy kilogram ganji
Tak się tu jara tak się tu tańczy
My jaramy jak rastamani bomboklaat
Najarany Gang z Albanii
Dla was gra
Muzyką was pozdrawiamy
Cały świat
Dupą kręć do góry skacz
Ram pam pam
Ram pam pam
Ram pam pam
Odpalam jointa i dostaję ataku
Włączam komputer i pisze 16
Zawsze mam wenę
Jak brakuje tematów
Pomiędzy czwórkami przyciskam spację
My jaramy zioło to się nigdy nie skończy
Zawsze będziemy uprawiać
Modlić się o dobre zbiory
Zamów se nasiona
Zrób na chacie Holandię
Pozdrawia was tu wszystkich z Albanii farmer

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Od rana mam albański kaszel
Kręcę strucle i jaram je facet
Posiadam odmian duża tachę
Najlepsze szczyty ryją nam czachę
W każdym schowku pokitrany towar
Tylko spokojnie we are global
Dla koneserów zapach cud
Dla zwykłych leszczy straszny smród
Dobre Maroko zamyka oko
Nie myśl o piłce gdy mówię fifa
Siedzimy w studio dobrze zbombieni
Ziomek skręca kolejnego splifa
To nie boisko nie próbuj mnie kiwać
Siadaj bracie i siedź wygodnie
THC ze śliną do gardła spływa
Kiedy kolejny skręt dociera do mnie
Krótka piłka staff się nie kończy
Nie bądź taki szybki jak list gończy
Mordy ucieszone zajarane na amen
Palimy w chuj i zamawiamy szamę
Napalone jak w dobrym piecu
Huczy i zaraz wyjebie komin
Dymi się tutaj ziomek na serio
Jakbyś podpalił cały Stomil
THC czysty olej
Ktoś się do jointa zawsze przyklei
Lepi się wszystko na tym stole
Rozjebane bongo leży na ziemi
Zawieszam się niby na chwilę
A siedzę od wczoraj zostaje do jutra
Przypadkiem trafiam na jakieś ziarno
I strzela mi gibon jak katapulta

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano

Marihuana leczy żywi nas i ubiera
W Albańskim Gangu łatwo natknąć się na dilera
Możesz na tym zarobić
Lub stracić całe siano
Ze spuchniętą pacyną budzisz się znowu rano
[ Correct these Lyrics ]
Writer: ROBERT MACZYNSKI, PAWEL RYSZARD MIKOLAJUW, TOMASZ BORYCKI
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Gang Albanii

Tags:
No tags yet