Back to Top

Gruby Mielzky - Złoty Pałac Lyrics

Złoty Pałac Tekst Piosenki



Gruby Mielzky - Złoty Pałac Lyrics
Official




[ Featuring The Returners ]

Ostatni rok spałem w salonie
Co dzień gapiąc się w ogień
Licząc że w końcu spłonę
Na każdej ze ścian zdjęcia
Które rozdrapują strup
Na każdej ze ścian miejsca w
Których mieszkam sam jak duch

Nadal stalkuję cię po klubach
Patrzę na twoje, biodra, marzę o twoich udach
Patrzę na ciało, które znam już na pamięć
Może ukradnę ci choć ostatni taniec
Mój złoty pałac, a ja w nim liczę zysk
Piję płyn
Teraz film się urywa i odpływasz z nim
Nie ma liczb, które kupią z tobą kilka chwil

Nie ma nic, co pozwoli mi swą winę zmyć
Ostatni rok spałem w salonie
Z wosku Magnolię wciąż grał mi JJ cale
Jak wrócę do sypialni, to tylko we dwoje
Mój złoty pałac, czekam kolejny dzień więc

Mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich

A może stać nas jeszcze na jeden taniec
Zanim przyjdzie rodzina, zanim zmówi różaniec
A może stać nas jeszcze na jeden uśmiech

Ostatni rok mnie prawie zgładził
Bety z pudełek diety
Zapach ze starych tkanin
Na każdej ze ścian pejzaż który
Wwierca się w mój mózg
Na każdej ze ścian pejzaż co
By Wersal zdobić mógł

Przed snem przewijam palcem story
Podziwiam cudze życia, na rany sypię soli
Chciałem uchronić cię przed ogniem i wodą
Dziś wiem, że nie mogłem przed jednym
Przed sobą stoję na wzgórzu własnych krzywd
Patrzę w dół, widzę łzy
Myślę o tym jak by dzisiaj mogło być
Patrzę wzwyż, na niebo pełne gwiazd
Choć w ten sposób dzisiaj nie jestem sam

Mój złoty pałac a w nim ja bliżej dna
Nie ma braw zerkam w klisze
W strzępach tli się dawny świat
Wiesz jak liczę choć na taniec przed wyjściem
Zanim ciało stanie słowem się
Chwyć mnie ostatni raz

Mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich mój złoty pałac, a ja w nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich

A może stać nas jeszcze na jeden taniec
Zanim przyjdzie rodzina, zanim zmówi różaniec
A może stać nas jeszcze na jeden u śmiech

Nieważny czas i nieważna data
Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz
Nieważny czas i nieważna data
Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz

Jeżeli to ostatni raz, to ostatni raz
To ze mną zatańcz
Nieważny czas i nieważna data

Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz
Nieważny czas, jeżeli to ostatni raz
To ze mną zatańcz
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Ostatni rok spałem w salonie
Co dzień gapiąc się w ogień
Licząc że w końcu spłonę
Na każdej ze ścian zdjęcia
Które rozdrapują strup
Na każdej ze ścian miejsca w
Których mieszkam sam jak duch

Nadal stalkuję cię po klubach
Patrzę na twoje, biodra, marzę o twoich udach
Patrzę na ciało, które znam już na pamięć
Może ukradnę ci choć ostatni taniec
Mój złoty pałac, a ja w nim liczę zysk
Piję płyn
Teraz film się urywa i odpływasz z nim
Nie ma liczb, które kupią z tobą kilka chwil

Nie ma nic, co pozwoli mi swą winę zmyć
Ostatni rok spałem w salonie
Z wosku Magnolię wciąż grał mi JJ cale
Jak wrócę do sypialni, to tylko we dwoje
Mój złoty pałac, czekam kolejny dzień więc

Mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich

A może stać nas jeszcze na jeden taniec
Zanim przyjdzie rodzina, zanim zmówi różaniec
A może stać nas jeszcze na jeden uśmiech

Ostatni rok mnie prawie zgładził
Bety z pudełek diety
Zapach ze starych tkanin
Na każdej ze ścian pejzaż który
Wwierca się w mój mózg
Na każdej ze ścian pejzaż co
By Wersal zdobić mógł

Przed snem przewijam palcem story
Podziwiam cudze życia, na rany sypię soli
Chciałem uchronić cię przed ogniem i wodą
Dziś wiem, że nie mogłem przed jednym
Przed sobą stoję na wzgórzu własnych krzywd
Patrzę w dół, widzę łzy
Myślę o tym jak by dzisiaj mogło być
Patrzę wzwyż, na niebo pełne gwiazd
Choć w ten sposób dzisiaj nie jestem sam

Mój złoty pałac a w nim ja bliżej dna
Nie ma braw zerkam w klisze
W strzępach tli się dawny świat
Wiesz jak liczę choć na taniec przed wyjściem
Zanim ciało stanie słowem się
Chwyć mnie ostatni raz

Mój złoty pałac, a ja w
Nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich mój złoty pałac, a ja w nim liczę dni, liczę dni, liczę dni
Wiele ich

A może stać nas jeszcze na jeden taniec
Zanim przyjdzie rodzina, zanim zmówi różaniec
A może stać nas jeszcze na jeden u śmiech

Nieważny czas i nieważna data
Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz
Nieważny czas i nieważna data
Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz

Jeżeli to ostatni raz, to ostatni raz
To ze mną zatańcz
Nieważny czas i nieważna data

Jeżeli to ostatni raz, to ze mną zatańcz
Nieważny czas, jeżeli to ostatni raz
To ze mną zatańcz
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Gruby Mielzky



Gruby Mielzky - Złoty Pałac Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Gruby Mielzky
Featuring: The Returners
Language: Polish
Length: 3:52
[Correct Info]
Tags:
No tags yet