Back to Top

Krawiec - KARMA Lyrics

KARMA Tekst Piosenki



Krawiec - KARMA Lyrics
Official




Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Yeah krok za krokiem maszeruje w timbach
Tom Ford bokiem, przenika wanilia
Myśli w głowie, potrzebuje realtalk
Już się zawiodłem wiele razy teraz inna perspektywa,
Traktuje ich nie ludzko ale czy to moja wina?
Zabili dobre serce, nie wychowała rodzina,
A prometazyna (przez to)
Będą wyżej, a ja w innym stopniu
On fire, a ja będę w innym ogniu
Oni będą skakać, ale nie ze szczęścia (z okna)
Dobija mnie życie ale to nie pora przestać
Mogę żyć bez ludzi, dlatego nie mogę przegrać
Zawsze sober, nie tabletka yuh
Zawsze sobą, nie od święta ayy
Niech to każdy zapamięta
Trzeba myśleć już od dziecka
(Popełniłem tyle błędów,
Ale nie poszły na marne yuh yuh)
Yah to nie disco polo
Tylko real lauren polo
Bo dla mnie to nie sporo (nie nie)
CH beanie na czoło
Tailor to jest goat
Tailor zrobi oro bang bang
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
(Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce)
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Yeah krok za krokiem maszeruje w timbach
Tom Ford bokiem, przenika wanilia
Myśli w głowie, potrzebuje realtalk
Już się zawiodłem wiele razy teraz inna perspektywa,
Traktuje ich nie ludzko ale czy to moja wina?
Zabili dobre serce, nie wychowała rodzina,
A prometazyna (przez to)
Będą wyżej, a ja w innym stopniu
On fire, a ja będę w innym ogniu
Oni będą skakać, ale nie ze szczęścia (z okna)
Dobija mnie życie ale to nie pora przestać
Mogę żyć bez ludzi, dlatego nie mogę przegrać
Zawsze sober, nie tabletka yuh
Zawsze sobą, nie od święta ayy
Niech to każdy zapamięta
Trzeba myśleć już od dziecka
(Popełniłem tyle błędów,
Ale nie poszły na marne yuh yuh)
Yah to nie disco polo
Tylko real lauren polo
Bo dla mnie to nie sporo (nie nie)
CH beanie na czoło
Tailor to jest goat
Tailor zrobi oro bang bang
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce
(Nie wiesz co przeżyłem gdy upadłem
Postawię znicz, dla których już dałem karme
Mam trust issues, bo ludzie trzymają w bagnie
Nadprzyrodzone moce, a nie żyje w bajce)
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Bartłomiej Krawczuk
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Krawiec



Krawiec - KARMA Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Krawiec
Language: Polish
Length: 3:07
Written by: Bartłomiej Krawczuk
[Correct Info]
Tags:
No tags yet