Nie ma w niej, nie ma w nim tej żądzy
Żaden wzrok, dotyk, nic, kojące
Oczy schną, nie ma snu od dawna
Żyjesz tam, myślisz tu, to prawda
I znów i ja i ty lądujemy na fali
Jak w filmie o radiu, dzikie konie i nasza sekcja zwłok
I'm well, jeśli znasz zasady - znajdź mnie
I nie znajdziesz nic choćbyś wymyśliła cały Nowy York
I znów i ja i ty i na dodatek pada
To na wypadek, gdybyś przez przypadek pomyślała, że to proste nadal
To wciąż za trudne, wciąż za trudne i dla nas
Choć wiem, że nie wymyśli lepszych nikt
Jesteśmy opium dla mas
Opium dla mas
Czekaj tu, przyjdzie nikt poręczyć
Boli ból, nie mam nic, pieniędzy
Karmi mnie jedna z ryb z przeszłości
Nie mam od ciebie wiadomości
Lądy, oceany bez dna
Wulkany, co nie odkrył ich nikt
Ten sam basen pełny jest gwiazd
To nie mija, muzyka zmyła ze mnie wstyd
I znów i ja i ty lądujemy na fali
Jak w filmie o radiu, dzikie konie, nasza sekcja zwłok
I'm well, jeśli znasz zasady - znajdź mnie
I nie znajdziesz nic choćbyś wymyśliła cały Nowy York
I znów i ja i ty i na dodatek pada
To na wypadek, gdybyś przez przypadek pomyślała, że to proste nadal
Wciąż za trudne, to wciąż za trudne i dla nas
Choć wiem, że nie wymyśli lepszych nikt
Jesteśmy opium dla mas
Jesteśmy opium dla mas
Opium dla mas
Opium dla mas