Leszy - Muzyka Lyrics

Zza okna wdziera się wieczorny mrok
Ciemna kuchnia, bliskie ściany, na stoliku radio
Stary człowiek niepewnie podnosi umęczony wzrok
Wyciąga powoli rękę by usłyszeć głos
By usłyszeć coś, co przeniesie go gdzie indziej
W czasy gdy przebywał w swoim młodszym towarzystwie
Już naciska play z głośnika spływa dźwięk
Spija go spragniony czując, że tam właśnie jest
Znowu czuje sens, znowu widzi przyjaciela
Muzyka powoli kolejne bramy w mózgu otwiera
W jego starym, zmęczonym oku pojedyńcza łza
Choć w mieszkaniu tylko on, czuje że już nie jest sam
W międzyczasie, z podwórka wybiega młoda dziewczyna
W jej oczach zapłonął ogień, którego nikt nie zatrzyma
Ma serdecznie dość, paskudnego sukinsyna
Zakłada swe słuchawki przysięga że to już finał
Muzyka nas łączy, pozwala nam trwać
Muzyka nas pobudza i pomaga znowu spać
Muzyka zawsze jest kiedy nie zostaje nic
Pozwala zbierać siły na to żeby dalej żyć
Muzyka nas łączy, pozwala nam trwać
Muzyka nas pobudza i pomaga znowu spać
Muzyka zawsze jest kiedy nie zostaje nic
Pozwala zbierać siły na to żeby dalej żyć
Przebiega pełna furii koło nadwiślanych schodów
Gdzie radosne małolaty mają się za młodych Bogów
Nie zwalniając patrzy, po czym dalej gna
Lecz kamera tu zostaje by opisać stan
Widzi wzrok młodych dam co chcą zaszaleć tej nocy
Otoczone przez chłopaków, którym pasuje ten motyw
Obok mały głośnik głośną muzę gra
Na smoliście czarną wisłę rzuca ferię barw
Piękny jest ten świat, myślą wyjmując butelkę
Dzielą się planami i dzielą się szkiełkiem
Uuuu - czują wspólną myśl,
Obok ktoś dostaje w pysk, a ja łapię za butelkę
Nadejdą problemy ale to nie dziś
Może świat się sypać dzisiaj chcemy śnić
Dziś nas nie obchodzi nic, życie to muzyczny klip
My główni bohaterzy nie chcemy ze sceny wyjść
Muzyka nas łączy, pozwala nam trwać
Muzyka nas pobudza i pomaga znowu spać
Muzyka zawsze jest kiedy nie zostaje nic
Pozwala zbierać siły na to żeby dalej żyć
Muzyka nas łączy, pozwala nam trwać
Muzyka nas pobudza i pomaga znowu spać
Muzyka zawsze jest kiedy nie zostaje nic
Pozwala zbierać siły na to żeby dalej żyć