Pół żartem, pół serio myślowy rozpierdol
Sam nie wiem co prawdą a co jest tu ściemą
I tak naprawdę nie ma co się dziwić
Nie nauczono mnie kochać ani nienawidzić
Życie jest piękne jeśli ma kolory
W czarno-białym syfie życie to pozory
Tak właściwie to nie wiem czego pragnę
Mam żonę i dzieci, i muzyczna pasję
To chyba wszystko czego potrzebuję
W zależności od tego jak się czuję
Czasami dobrze a czasami źle
Niekiedy dobry tekst w zły zmienia się
Fikcja literacka o ciekawym brzmieniu
Nagrana w moim studyjnym pomieszczeniu
W uzależnieniu od tworzenia muzyki
Robię w relacjach z ludźmi tylko uniki