[ Featuring Krzysztof Tyniec ]
U panien i znajomych pań
Niech wierzy, kto mnie słucha
Kubusiu drogi, bez dwóch zdań
Ja szukam zalet ducha
Ja szukam zalet ducha
Lecz nie przeszkadza wcale
Gdy uczona dama ta
Ma przy tym spory biuścik
I prześliczną pupkę ma
Prześliczną pupkę ma
Miło wśród intelektu łąk
Z paniami wieść dysputę
Wśród książek, rzeźb
Wychwalać w krąg zalety pióra, dłuta
Lecz nie przeszkadza nic a nic
Gdy mądra pani ta
Ma przy tym spory, jędrny cyc
I śliczną pupkę ma
Więc sunie jej szanowny pan
Woltera, ot, z pamięci
A pierś faluje jej jak łan
A pupka tak się kręci
Aż spadną głodne wargi me
Na ten, jak mówisz? Cyc
Lecz przedtem ciut pogadać chcę
A ja nie muszę nic, a ja nie muszę nic
Ja się już nagadałem dość
Z damami, które mają pupkę, mój panie
Sama kość, cyc, jak sadzone jajo
Kubusiu, jesteś straszny cham
I radę chcę ci dać
Nie gada się do takich dam
Przed nimi trzeba wiać!
Lecz one wnet osaczą cię
Choć zbiegłbyś pół Europy
Potworne kobietony te
Upiorne babo-chłopy
I władzę chcą nad nami brać!
Kubusiu, tyś się wściekł
My mamy Diderota grać
To osiemnasty wiek!
To osiemnasty wiek!
I taki oto morał nam
Ów podszeptuje wiek tu
U panien i dojrzałych dam
Poszukuj intelektu!
Lecz nie przeszkadza wcale
Gdy uczona dama ta
Ma przy tym spory biuścik
I prześliczna pupkę ma
Prześliczną pupkę ma