Pompuj po żyłach prosto do serca
Krew zapierpapier z prędkością merca
I kolejne numery moje ciało wykręca
Nowy kawałek do kiwania zachęca
Mam więcej rymów niż miejsca w globusie
Jadę sztuka non stop na kompletnym luzie
Ja napierpapier rękami w za dużej bluzie
Nie mogę inaczej zalepili mi buzię
Mówię ci taki klimat tu mamy
Mamy taki klimat bo się nie słuchałem mamy
I tyle ile fabryka ma tyle dam
Szczodro polecę bo już tak mam
Pompuj po żyłach prosto do serca
Krew zapierpapier z prędkością merca
I kolejne numery moje ciało wykręca
Nowy kawałek do kiwania zachęca
Cicho tam z tyły co to za chłam
Zaczynam się zacinać chyba skończył się ram
Pam pam param pam pam pam
Pocisnąłem rymem z kopa jak van dam
Czasem takie schizy nie do analizy
Krzywe schematy importowane z Pizy
Bit serca nie ustający
Krew płynie przez kawałek gorący
Pompuj po żyłach prosto do serca
Krew zapierpapier z prędkością merca
I kolejne numery moje ciało wykręca
Nowy kawałek do kiwania zachęca