Kochał się w niej od pierwszego wejrzenia
I nie widział świata poza nią
Ona niestety, miała już męża
I z całego serca nienawidziła go
Ona chce spełniać swoje marzenia
A jedno z najskrytszych to zostawić go
Chciałby uciec jak najdalej od męża
I wpadła na Jarka, który bardzo kochał ją
Poznali się na schodach, wcale nie przypadkiem
On tam na nią czekał i miał niecny plan
Zapraszam sąsiadko do mnie na herbatkę
Proszę mi dać siatkę,s'il vous plait Madam
On mieszkał nad nimi, słyszał wszystkie ich kłótnie
Jak szła trzepać dywan Jarek w oknie cały drżał
Jarek był szalony nie tylko na jej punkcie
Bo kiedyś siedział wyrok za podwójny gwał t
Pani Zosiu.. - zwraca się do niej Jarosław
Stary hachment, recydywa, mówi do niej tak
Pani zostaw tego chama i ze mną zostań!
Ja Panią obronię, nic nie dygaj kurwa szwa!
Poszedł do niego w swoich starych japonkach
I swoją wielką pięścią napierdalał w drzwi
On mu nie otwierał więc wyjebał je z kopa
I tak mu tam dojebał, że pływał w swojej krwi!
On i Ona i jej zazdrosny mąż!
On nie chce się z nią rozstać, bardzo kocha ją
Co na to Jarosław? Chyba zajebie go
I już zakłada japonki ouoouoooo
Padła kosa, no może dwie
Leży znów Jarosław, Zośka rakietę mu śle
Pomógł jej się rozstać, z mężem jej
Kocham Cię robaczku, nigdy nie zapomnę Cięęęę
On i Ona i jej zazdrosny mąż!
On nie chce się z nią rozstać, bardzo kocha ją
Co na to Jarosław? Chyba zajebie go
I już zakłada japonki ouoouoooo
Padła kosa, no może dwie
Leży znów Jarosław, Zośka rakietę mu śle
Pomógł jej się rozstać, z mężem jej
Kocham Cię robaczku, nigdy nie zapomnę Cięęęę