Ej jestem tak oldschoolowy że piszę rymy ołówkiem
I tak osiemnastki zapraszają na domówkę
Mam trójkę z przodu z tyłu czwórka to stylu wulkan
Wersy jak lawa ciągle płyną przez podwórka
Zabawa full time taki ze mnie stary dzieciak
Moje miasto WWA tworzę tu na starych śmieciach
I to może nie tak bo dobrze wbijam w takty
Nawijam to co widzę nie mam kurwa katarakty
To kata rapsy ostre jak ostrze katan
Psychopata jak się wkurwię wszystko lata
Dziś to mata na szelki płytę rzucam iskrę
A taki ze mnie dyplomata że lubię dipset
Jak on też pichcę powoli w swoim kotle
Od zawsze dla swoich oni mi nie szczędzą pochlebstw
Tak jak i ja im bo Bóg dał darim
Że wykurwiamy w kosmos Jurij Gagarin
To buzdygan wybija bit
Chęchy czeszą wichry wojny
Ozdabiają kolby Karby
Rozbrzmiewają złowieszcze trąby
Z pod ciemnej chorągwi hordy słów
Rozgrzany do czerwoności Colty
W Chuju mam wąty nie słucham rozkmin
Zostawiam bomby
Boom
Głuchy na hejty propsy
Mikrofon wykuł mi Hattori Hanzo
Od ciemnych piwnic po te fency lofty zdzieram gardło
Ślepia pogardą zioną wbijam tym wszystkim klonom
Co tak bez jaj stoją jak by te dzieci pod nóż wziął Kronos
Ziom vamanos patrz Chochoł przerwał swój taniec
Mój flow to John Conor ruch oporu co leje na Skajnet
Obity pancerz stuk toporów akompaniamentem bitew
W ręku mam w jedną mańke bilet i w te mańke idę
W tle trzepot czarnych skrzydeł zagłusza tupot butów
Motłoch kupuje cnotę dziwek rynek kocha głupców
Kult lukrowanych liter kontra moje naboje
Doom Doom
Jeden z wyrzutków outsaider rockers jak Looptroop
Miało być bez bragga ale chuj Sheller
Czytaj wspak 1 6 0 Gural shellma Ero
Bit morduje jak Neron jadę wśród zwierząt z kamerą
Jak Gucwiński słyszysz bass niski piski kół
Paru chłopaków wjeżdża Bongo na niski stół
Gnój jak bliski wschód zabieraj ciepłe kluski
Gural pizga lecą artyleryjskie łuski
Grad z nieba jak by to był Pruski folk
Sprawdź to
Rym tłusty jak tort Buddy Valastro
Na scenie wózki co pełne pustki są sieczka
Wjeżdżam jak Gustlik na ruski front Pieczka
Ogień mam w beczkach ziom gdzie jest poprzeczka
Co mam taki flow że mógłbym gonić go w woreczkach
Na piątki i na łany rymów orkiestra
Początki pamiętamy Richie Finestra
W piątki w klubach bywamy na sceny deskach
Jak na nie nie upaść wciąż rozwiązania szukam