Back to Top

Strażacy - Wszystko Jedno Lyrics



Strażacy - Wszystko Jedno Lyrics




Dzieciaki jakby mniej przykre są
W kieszeniach kitrają ambicje, ziom
Życie to cykle, co z siebie dajesz
To do ciebie wraca, zwykle

Niebo to abstrakcja, nie żaden limit
To słabości czynią nas bardziej ludzkimi
Postęp nie jest powodem do obaw
Strach przed prądem, weź bój się boga

Od dwudziestu lat budujemy skansen
Każdy ma mieć hajs i spore szanse
Utopie traktuję z dystansem jak większość
Choć ta ostatnio ponoć okupuje Wiejską

Kiedy kraj nie zaskakuje frekwencją
Mamy pewność, że przeciętność wzrźnie
Coraz mniej jest mi wszystko jedno, kiedy
Znajomym gestom towarzyszy odzew

Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro bezpośrednio koreluję z giełdą
Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro dywidendą jest obskoczyć wpierdol

Cały kraj proszę na przód marsz
Praca w IT, nasz Święty Graal
Geeki wszystkim się śmieją w twarz
Opłata krwią lub Mastercard

Się nie boję świata, się boję ludzi bardziej
Skoro ja mam inni też mieć mogą wyobraźnię
Na poważnie, tym razem na poważnie
Nienawidzę samotności, choć mi z ciszą raźniej

Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro bezpośrednio koreluję z giełdą
Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro dywidendą jest obskoczyć wpierdol
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Dzieciaki jakby mniej przykre są
W kieszeniach kitrają ambicje, ziom
Życie to cykle, co z siebie dajesz
To do ciebie wraca, zwykle

Niebo to abstrakcja, nie żaden limit
To słabości czynią nas bardziej ludzkimi
Postęp nie jest powodem do obaw
Strach przed prądem, weź bój się boga

Od dwudziestu lat budujemy skansen
Każdy ma mieć hajs i spore szanse
Utopie traktuję z dystansem jak większość
Choć ta ostatnio ponoć okupuje Wiejską

Kiedy kraj nie zaskakuje frekwencją
Mamy pewność, że przeciętność wzrźnie
Coraz mniej jest mi wszystko jedno, kiedy
Znajomym gestom towarzyszy odzew

Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro bezpośrednio koreluję z giełdą
Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro dywidendą jest obskoczyć wpierdol

Cały kraj proszę na przód marsz
Praca w IT, nasz Święty Graal
Geeki wszystkim się śmieją w twarz
Opłata krwią lub Mastercard

Się nie boję świata, się boję ludzi bardziej
Skoro ja mam inni też mieć mogą wyobraźnię
Na poważnie, tym razem na poważnie
Nienawidzę samotności, choć mi z ciszą raźniej

Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro bezpośrednio koreluję z giełdą
Coraz mniej jest mi wszystko jedno
Skoro dywidendą jest obskoczyć wpierdol
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Tomasz Buga
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Strażacy



Strażacy - Wszystko Jedno Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Strażacy
Length: 4:39
Written by: Tomasz Buga
[Correct Info]
Tags:
No tags yet