Back to Top

L. O. V. E. Video (MV)






Ten Typ Mes - L. O. V. E. Lyrics




L. O. V. E. napisać na murze jestem gotów
Gdy widzę na jej karku kilka stróżek potu
Nigdy nie jestem pewien czy coś brała wcześniej
Gdy idę z nią w melanż sam 2 dni nie śpię
I to wada dla wielu, lekceważą ją przez to
Obgadują, za rozwiązłość posadzili by na krzesło
Ja wiem, że lubi flirt, światła i rytm
Ale nie sypia z wieloma, a wielu o tym marzy by
Posiąść ją, śledzą każdy jej uśmiech
"-To do mnie?", "-Nie, to do mnie i przy mnie uśnie"
Pionki w jej grze, choć nie ma złych zamiarów
Tam poznaje kilku ludzi, tu zagada paru
Wulkan nocny, rankiem szybko krzepnie
Nie poznałbyś jej spotkawszy w dni powszednie
Mógłbyś żartem zbywać ciszę, widząc ją w kolejce
Bo przez pięć dni wolniej bije jej serce

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE

L.O.V.E. wyciosam nożem na ławce
A choć to tylko angielski kreską zaznaczę akcent
Bo sprzeczna jej natura, pełna przeciwieństw
Myślę o niej z troską, nie myślę ckliwie
Spojrzenie z arystokratycznym genem w tęczówkach
Paznokcie obdrapane miejscami, wówczas
Gdy to zauważam rzuca mi kąśliwie
"I tak mnie nie wymienisz na jedną z tych plastikowych dziwek
A może chcesz, co?" i kłótnia gotowa
Choć zauważmy, nie powiedziałem jeszcze słowa
Pusta ulica w deszczu lub jeden dźwięk
Są w stanie ją wzruszyć, a przez jeden dzień
Jest krucha, bo jej bliscy cierpią
Ale twarda i obojętna, gdy reszta świata wnerwia
Zgłębiam ją, ale to jakbym miał płetwy
I pozostałe do dna trzy tysiące i trzy metry

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE

L.O.V.E. rzadko mi klika w sercu
Dźwięki to je zostawię dla spadkobierców
Porywy, pikawy, Chryste
Jak sobie to przypomnę wszystko jest oczywiste
Faceci mają dar psucia sobie wizerunku
Gdy zakochanie dopada ich i wzywa do buntu
Maślane spojrzenia, płaskie gesty
Gdy LOVE ich przejmuje umieją wszystko spieprzyć
Za dużo atencji dla wybranki plus zazdrość
A wcześniej flirtowali na poziomie z każdą
A one gdy upatrzą sobie gościa
Takie poukładane jakby czekały całe życie na ten moment
Krok po kroku łapią tych co
Chcą, a gamoń jeszcze myśli, że tu jest zdobywcą
Ou, nowe love, znowu love nowe
Ledwo pamiętam love, slajdy nawet nie są kolorowe
Wyblakły, i czuję jakby
Potrzebę odmalowania ich, może ty daj mi farby
Gdy tyle ludzi chce być poza, chce być off
Miłość się dewaluuje, znamy tylko love

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




L. O. V. E. napisać na murze jestem gotów
Gdy widzę na jej karku kilka stróżek potu
Nigdy nie jestem pewien czy coś brała wcześniej
Gdy idę z nią w melanż sam 2 dni nie śpię
I to wada dla wielu, lekceważą ją przez to
Obgadują, za rozwiązłość posadzili by na krzesło
Ja wiem, że lubi flirt, światła i rytm
Ale nie sypia z wieloma, a wielu o tym marzy by
Posiąść ją, śledzą każdy jej uśmiech
"-To do mnie?", "-Nie, to do mnie i przy mnie uśnie"
Pionki w jej grze, choć nie ma złych zamiarów
Tam poznaje kilku ludzi, tu zagada paru
Wulkan nocny, rankiem szybko krzepnie
Nie poznałbyś jej spotkawszy w dni powszednie
Mógłbyś żartem zbywać ciszę, widząc ją w kolejce
Bo przez pięć dni wolniej bije jej serce

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE

L.O.V.E. wyciosam nożem na ławce
A choć to tylko angielski kreską zaznaczę akcent
Bo sprzeczna jej natura, pełna przeciwieństw
Myślę o niej z troską, nie myślę ckliwie
Spojrzenie z arystokratycznym genem w tęczówkach
Paznokcie obdrapane miejscami, wówczas
Gdy to zauważam rzuca mi kąśliwie
"I tak mnie nie wymienisz na jedną z tych plastikowych dziwek
A może chcesz, co?" i kłótnia gotowa
Choć zauważmy, nie powiedziałem jeszcze słowa
Pusta ulica w deszczu lub jeden dźwięk
Są w stanie ją wzruszyć, a przez jeden dzień
Jest krucha, bo jej bliscy cierpią
Ale twarda i obojętna, gdy reszta świata wnerwia
Zgłębiam ją, ale to jakbym miał płetwy
I pozostałe do dna trzy tysiące i trzy metry

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE

L.O.V.E. rzadko mi klika w sercu
Dźwięki to je zostawię dla spadkobierców
Porywy, pikawy, Chryste
Jak sobie to przypomnę wszystko jest oczywiste
Faceci mają dar psucia sobie wizerunku
Gdy zakochanie dopada ich i wzywa do buntu
Maślane spojrzenia, płaskie gesty
Gdy LOVE ich przejmuje umieją wszystko spieprzyć
Za dużo atencji dla wybranki plus zazdrość
A wcześniej flirtowali na poziomie z każdą
A one gdy upatrzą sobie gościa
Takie poukładane jakby czekały całe życie na ten moment
Krok po kroku łapią tych co
Chcą, a gamoń jeszcze myśli, że tu jest zdobywcą
Ou, nowe love, znowu love nowe
Ledwo pamiętam love, slajdy nawet nie są kolorowe
Wyblakły, i czuję jakby
Potrzebę odmalowania ich, może ty daj mi farby
Gdy tyle ludzi chce być poza, chce być off
Miłość się dewaluuje, znamy tylko love

Daję ci nadzieję, a ty zostajesz
Bohaterem kolejnej z bajek
O losach zdrajców i cichodajek (cśś !)
Nie mów o miłości, to tylko LOVE
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Piotr Szmidt, Wojciech Rusinek
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC, SCHUBERT MUSIC PUBLISHING INC.

Back to: Ten Typ Mes

Tags:
No tags yet