Wiru - Maserati Lyrics

Znowu jadę z nią znowu wszystko na pół
Znowu jadę gdzieś nie rozumiem się znów
Odkładam pięć stów będę milionerem temu
Mam problem głową i pisaniem refrenów
Patrzę na numery a nie jestem w PRLu
Gdybym mógł wyjść to bym wyszedł jak dziwak
Oni odpuścili a ja dalej nagrywam
Może jestem głupi, może jestem cwany jak widać
Raz mówi diabeł raz mówi anioł
Ja codzien tu świętuje compleanios
Wiesz co u mnie? U mnie słychać tylko bass
Nie wiem co więcej masz mi dać
Nie chce znów słyszeć twoich rad
Yeah
Bla bla bla bla bla ...

To wszystko jest inaczej
To nie jest aż tak ważne
(aż tak ważne)
Ja
Wolę mamę niż pradę
Wolę forda niż Maserati
(niż Maserati)


Wolę rower niż Maserati
A ty co się gapisz
Ja wolę życie na piździe
Wolę życie nie przykre
Baa wow
Już nie leci łezka
Chociaż mówię rzeczy i zostawiam to na tekstach
Moja twarz to nie produkt na pewno nie naklejka
Pewnie tak jak ty mam znajomych których nie znam
Pewnie tak jak ty pije wódę nie rozumiem co to lean
Młody Wiru Młody Wiru dziwnie mi to mówić dziś...


To wszystko jest inaczej
To nie jest aż tak ważne
(aż tak ważne)
Ja
Wolę mamę niż pradę
Wolę forda niż Maserati
(niż Maserati)